Ziemi i wskazują związki chemiczne wodoru niezbędne do życia. 3. Uczniowie zapoznają się z treściami w e‐materiale w sekcji „przeczytaj” dotyczącymi występowania wodoru we Wszechświecie oraz grafiki interaktywnej i układają pytania. Po wyznaczonym czasie uczniowie na forum zadają sobie nawzajem pytania i udzielają odpowiedzi. W Elblągu działa pierwsza na świecie dwukierunkowa instalacja produkcji wodoru w oparciu o ogniwa stałotlenkowe, współpracująca z blokiem biomasowym BB20 elektrociepłowni. To efekt projektu, prowadzonego od trzech lat przez Centrum Badawczo-Rozwojowe im. Faradaya z Grupy Energa oraz Instytut Maszyn Przepływowych we współpracy z Instytutem Energetyki. Wodór i jego certyfikacja. Szerokie zastosowanie wodoru to szansa na dekarbonizację gospodarki Polski pod warunkiem przejścia na nisko oraz zeroemisyjne technologie produkcji wodoru. W procesie tym kluczowe znaczenie będzie miał system certyfikacji wodoru wg określonych standardów, potwierdzający m.in. źródło pochodzenia oraz Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/959 wchodzi w życie 5 czerwca 2023 r. Zmiany do dyrektywy ustanawiającej system handlu przydziałami emisji gazów cieplarnianych powinny zostać zaimplementowane do polskiego prawa do 31 grudnia 2023 r. i stosowane od 1 stycznia 2024 r. Do 30 czerwca 2024 r. państwa członkowskie Ja przy oszczędnej i dokładnym sprawdzaniu nie schodzę poniżej 8.5 l LPG/100km. Jednocześnie w dwóch innych autach na LPG swoim stylem jazdy pobijam rekordy spalania innych użytkowników na codzień. Instalacja gazowa kosztowała mnie 1500 PLN i z jej pracy jestem zadowolony, ale ze spalania niekoniecznie. Informacje o KOMPLETNA INSTALACJA WODOROWA HHO - DIESEL - 2107432021 w archiwum Allegro. Data zakończenia 2012-02-21 - cena 769 zł Zdecydowana większość wniosków sformułowanych na podstawie tych badań i analiz wskazuje na to, że magnetyzery nie działają i tym samym korzyści z ich stosowania są praktycznie żadne. Twórcy magnetyzerów deklarują, że ich używanie poprawia spalanie na skutek działania silnego oddziaływania magnetycznego na benzynę lub ropę. Tomasz Furman. PKN Orlen podpisał z Linde, największą na świecie firmą w branży gazów technicznych, umowę na budowę nowoczesnej i efektywnej energetycznie wytwórni tlenu i azotu. Całkowity koszt inwestycji szacowany jest na około 760 mln zł. Prace budowlane mają wkrótce ruszyć, a termin ich zakończenia wyznaczono na początek PRZYKŁAD: OBLICZANIE CIEPŁA SPALANIA WODORU Reakcja utleniania wodoru: 2H2 + O2 = 2H2O Zało Ŝenia: Entalpia tw. wody w postaci ciekłej : ∆H298 tw,H2O = -285,84 kJ/mol Entalpia tworzenia wodoru: ∆H298 tw,H2 = 0 , ∆H298 tw,O2 = 0 Ci ęŜar molowy wodoru MH2 = 2.02 g/mol Rozwi ązanie: Standardowa entalpia reakcji utleniania wodoru ∆ Projekt rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie wymagań technicznych dla stacji wodoru. 01.02.2022. Minister Klimatu i Środowiska skierował w dniu 1 lutego 2022 r. do uzgodnień międzyresortowych, konsultacji publiczny oraz opiniowania Projekt rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie wymagań technicznych dla stacji wodoru. psOeoqf. Piszecie o parze wodnej a ja chciałbym rozwikłać budowę tylko na chłopski rozum. CYTAT Z NETA : Wiele osób wśród nas jest w stanie wykonać większość instalacji. Polak potrafi, jest takie powiedzenie. Blachę 316L przecież można kupić w kilka osób. Prosta matematyka, policzyć wszystko. Wzór na pole prostokąta raczej każdy zna, jeśli nie pamięta, to może zapytać swoje dziecko. Najprostsza konstrukcja generatora, sucha cela to kwadrat albo prostokąt złożony z 2 elektrod i 4-5 blach neutralnych, czyli razem 6 albo 7 blach. Zalecam wykonanie w miarę dużych, dobrze jest znaleźć jakieś miejsce na instalację celi wcześniej, pod maską lub bagażniku, wymierzyć przestrzeń i dopasować wymiarami celę. Jeśli miejsca nie ma zbyt dużo, to zwiększamy ilość cel, czyli generator będzie grubszy. Powierzchnia robocza generatora to powierzchnia blach wewnątrz celi. Jeśli na allegro sprzedawane cele mają np. po 1000 cm2 i kosztują np 400-500 zł, to łatwo obliczyć oszczędności. Już nie piszę o zamawianiu w jakiejś firmie cnc, można na dobrej gilotynie pociąć samemu, odpadają koszty robocizny. Z uszczelkami trochę kłopotu, ale przecież regionalnie można się dogadać z innymi i jedna osoba robi to, druga tamto. Do tego potrzebujemy jeszcze bubler, jakiś zbiornik wyrównawczy, przydałby się arrestor. Jeśli chodzi o elektronikę, to PWM. W zależności od samochodu (marka, silnik, rodzaj paliwa itd.) mogą być potrzebne jeszcze jakieś układy oszukujące komputer (tzw. EFIE), aby nie podawał większej ilości paliwa, bo np. lambda(y) odczytają nieodpowiednią jakość spalin. Ktoś pisał o skrótach. PWM to układ elektroniczny regulujący prąd zasilający celę. Bez układu PWM prąd idzie na maxa, tzn. można "regulować", upraszczając opis, pobór prądu poprzez gęstość elektrolitu, w tym wypadku stężenia np. KOH. Mniejsze stężenie - mniejszy pobór prądu. Osobiście zalecam użycie PWM. Mamy wtedy kontrolę nad poborem prądu przez układ. Dodam, że PWM'y na allegro w plastikowych obudowach, bez radiatorów i prądzie np. 40A to można kupić, ale na własne ryzyko. Prędzej czy później "spłoną". Ogólnie da się porządny, profesjonalnie zrobiony zestaw HHO skompletować w cenie od 700-800 zł wzwyż oczywiście metodą współpracy. Górna granica jest trudniejsza do policzenia. Szacuję, że na samochód z silnikiem litra koszty powinny zamknąć się w 2000 zł. Nowoczesne samochody benzynowe mogą potrzebować jeszcze komputera coś na wzór stosowanych w LPG, który będzie sterował mieszanką. Więc i kosz całości może się podnieść, ale nawet gdyby całkowity koszt osiągnął cenę zestawu instalacji LPG, to wychodzi nam to na korzyść, bo woda jest nadal duuużo tańsza Kierowcy, którzy dużo podróżują, mocno odczuwają podwyżki cen paliw. A w porównaniu do naszych zarobków są one bardzo wysokie. Warto znać kilka trików, które pozwolą nam na obniżenie spalania i zaoszczędzenie trochę środków. Ekojazda Coraz więcej osób decyduje się na codzienne stosowanie ekojazdy. Polega ona przede wszystkim na właściwej zmianie biegów, hamowaniu silnikiem i płynnej jeździe. Takie jeżdżenie na pewno nie jest bliskie kierowcom ruszającym z piskiem opon ze świateł. Jeśli jednak zależy nam na zaoszczędzeniu paliwa to musimy często zmieniać biegi i nie dopuszczać do wchodzenia na wysokie obroty silnika. Równie ważne jest odpowiednie wytracanie prędkości. Hamowanie rozpoczynamy odpowiednio wcześnie poprzez redukcję biegów, z wyższych na coraz niższe. Unikamy zarówno gwałtownego hamowania jak i gazowania. W trakcie dłuższych postojów powinniśmy wyłączać silnik samochodu, możemy też korzystać z fabrycznego systemu start-stop. Prawidłowe użytkowanie auta Na co dzień popełniamy wiele błędów przy użytkowaniu auta, które wydają się nie mieć nic wspólnego ze spalaniem a jednak! Przede wszystkim musimy sprawdzać ciśnienie w oponach, za niskie powoduje większe zużycie paliwa. Im większe i szersze opony zakładamy tym również powodujemy zwiększone zużycie. Musimy też pamiętać o systematycznej wymianie oleju i kontroli świec. Bardzo ważne przy cyklicznej wymianie oleju jest również dbałość o wszystkie filtry, również powietrza. Trzeba również pamiętać o nieobciążaniu samochodu, wyjmijmy z bagażnika wszystkie niepotrzebne rzeczy. Choć wydaje nam się, że są to niepowiązane ze sobą elementy to jednak większość źle działających części wpływa negatywnie na zużycie paliwa. Dlatego warto pamiętać o wszystkich koniecznych przeglądach i odstawiać nasz samochód na zaplanowane serwisy. Nawigacja wpisu Od co najmniej kilku lat pojawiają się coraz bardziej ciekawe rozwiązania w motoryzacji. Niektórzy nawet twierdzą, że wynaleźli perpetuum mobile. No bo jak nazwać urządzenie, które potrafi dostarczyć wodór do komory spalania silnika tylko w jednym celu – oszczędności w zużyciu paliwa, podniesieniu mocy silnika i jego momentu obrotowego. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej - jak auto spalające przeciętnie 7-8 litrów/100 km może zużywać znacznie, znacznie mniej - to przeczytaj do końca o generatorze HHO. fot. Naszym zdaniem temat jest ciekawy, ale nie pozbawiony nutki sensacji. Nie zajmujemy stanowiska, bo w Polsce to totalna nowość, jak sprężony gaz ziemny dla Diesla. Temat jeszcze nie został poruszony przez media Choć ten temat nie znalazł się jeszcze na pierwszej stronie wielu magazynów motoryzacyjnych, ma sporą grupę zagorzałych przeciwników, ale ma też grono zapalonych animatorów jazdy "na wodzie”. Ta ostatnia grupa twierdzi nawet, że oszczędności wynikające z zastosowania generatorów HHO mogą sięgać nawet 40 proc. To także opinia pana Alfreda Pacewicza (konstruktora takich generatorów), aczkolwiek dziś nie potrafi zbliżyć się do tego wyniku, choć jak mówi, ma coraz bardziej zaawansowane układy HHO i elektronikę do nich. Inni, jak np. kontrahenci sprzedający takie urządzenia na Allegro, podają znacznie skromniejsze oszczędności po zastosowaniu tego urządzenia (lub nie podają wcale) 25-30 proc. fot. Tylko rys historii – instalacje HHO już były znane przed wojną Przypomnijmy, że generator HHO w obecnej postaci jest sprzedawany przez kilka znanych firm amerykańskich, w tym Browns Gas. Ale tak naprawdę jego historia sięga znacznie odleglejszych czasów. Już w 1860 roku Jean Joseph Etienne zbudował pierwszy elektrolizer wodorowy. Jego kolega po fachu, Charles opatentował w 1918 roku hydrogen booster. Podstawowym składnikiem był oczywiście wodór, który doprowadzony do komory spalania powodował wzrost mocy silnika przy dość znacznym obniżeniu zapotrzebowania na paliwo. Koncepcja mocno ewaluowała, już w 1935 roku Henry Garrett zaprojektował gaźnik elektrolityczny. Prawdopodobnie to jeszcze nie są wszyscy ojcowie wynalazku z jakim przyszło nam się zmierzyć. HHO czyli gaz Browna ma znacznie większe zastosowanie niż tylko uszczęśliwienie kierowcy jego silnika (szczególnie Diesla, ale bez problemu zdaje egzamin w jednostce iskrowej). Wspominany Yull Brown, chemik pochodzenia bułgarskiego, odkrył że zmieszanie tego gazu w odpowiednich proporcjach (oxyhydrogenu) nie jest wybuchowe i może być bezpiecznie stosowane. Jeszcze przed II wojną światową odmówił kilku amerykańskim koncernom sprzedania swego patentu, w celu produkcji wodoru do zasilania silników. Brown, swoje zainteresowania gazem skierował w inną stronę – palników do cięcia metali. Z jego prac skorzystała firma Lotgenst, która w 1970 roku wprowadził na rynek generatory HHO do zasilania palników. Motoryzacja już wykorzystuje wynalazek Browna Temat nie jest nowy, jak powiedzieliśmy, ale wykorzystanie pewnych elementów z elektrolizy HHO odbiło się szerokim echem w światowej motoryzacji. Wynalazek pomógł nawet angielskim czołgom operującym w rejonach Afryki Pn. (były znacznie odporniejsze na przegrzanie). Warto dodać, że udane eksperymenty z generatorami HHO nadal prowadzi amerykańska firma Browns Gas np. w pikapie Dodge RAM, wcześniej Lancia Delta Integrale (wtrysk przegrzanej wody do cylindra) wymiatała rywali na trasach WRC. W praktyce wygląda to skromnie, ale nie beznadziejnie Przełknęliśmy nieco historii, teraz bardziej otwarcie porozmawiamy o praktycznym zastosowaniu. Wodór nie jest niczym nowym w światowej motoryzacji, wymieńmy tylko BMW Hydrogen 7, Mazdę RX-8RE hydrogen (z silnikiem Wankla) czy najnowszy seryjny model Hondę FCX Clarity (seryjna sprzedaż w czerwcu 2008 roku). Pewną odmianą zasilania wodorowego (tankowanego z dystrybutora) są ogniwa paliwowe fuel cell. Pisaliśmy o tym wielokrotnie, więc bardziej skupmy się na generatorach HHO. Z krótkiego przeglądu generatorów HHO można wyciągnąć kilka ciekawych wniosków. Ze względu na stosunkowo małą ilość wyprodukowanego gazu nie zapewniają „czystej” jazdy na wodorze. Są jedynie elementem wspomagającym zasilanie E95 lub ON, pozwalającym na pewne oszczędności paliwa. Można przyjąć, że nawet 25-30 proc. z zaawansowaną elektroniką. I tu dochodzimy do tematu rzeka, jak kiedyś z instalacjami gazowymi. Pamiętacie pierwsze instalacje gaźnikowe z podłym i strzelającym mieszalnikiem (reduktorem). Dziś to już urządzenia V generacji, a nawet do jednostek z wtryskiem gazu bezpośrednio do cylindra (TSI, FSI, TCe, JTS czy Toyota/Lexus D4). Jednym z ważniejszych podzespołów elektronicznych jest emulator (np. Volo, Magnum Oxygen czy AVF -100) oraz sterownik PWM (Pulse Widh Modulation). W zestawie powinny być jeszcze inne elementy elektroniczne (elektromechaniczne) jak amperomierz, zawory elektromechaniczne, przełączniki, przekaźniki, diody LED czy bezpieczniki. Wróćmy do emulatora, jego zadaniem jest oszukanie komputera ECU w samochodzie przeznaczonym do zamontowania generatora HHO. Bez niego sonda lambda odczytywałaby zniekształcony skład mieszanki stechiometrycznej. Przypomnijmy, takie emulatory posiadały już instalacje gazowe III generacji. A sterownik PWM, cóż elektroliza wody w tajemniczym generatorze HHO wymaga dostarczenia bardzo dużego prądu, nawet 10 - 20 amperów. Sterownik „pomaga” maksymalnie zmniejszyć pobór prądu z samochodowego akumulatora +12 woltów. Ceny i wydajność Jeden z konstruktorów generatora HHO Alfred Pacewicz podaje, że w silnikach małolitrażowych potrzeba tylko litra wody destylowanej na wyprodukowanie litra gazu z HHO. W przypadku samochodu o pojemności 2,0-litrów należy podwoić pojemność generatora. Więcej szczegółów można wyczytać w amerykańskim magazynie "Water4Gaz" lub wejść na stronę innego konstruktora Jerzego Adamskiego. Jakie są ceny? Na Allegro można kupić podstawowy zestaw za 400 zł, amerykańskie generatory HHO mogą kosztować nawet 400 dolarów. Elektronika też jest droga np. emulator AVF- 100 kosztuje 1000 zł, Volo 350 zł. fot. Czy urządzenie jest bezobsługowe?Niestety nie, co 800-1000 km dolewamy do zbiornika wody destylowanej (w przypadku samochodów małolitrażowych zbiornik ma pojemność 1000 ccm, dostawcze i ciężarowe nawet 6 litrów). Przegląd na nastęuje co 25 tys. km. Obejmuje on czyszczenie generatora, dolanie elektrolitu (woda destylowana ze szczyptą wodorotlenku potasu). KOH ułatwia proces elektrolizy i zapobiega zamarzaniu wody (do ok. -22 st. Celsjusza). Instalacja nie wymaga homologacji, ale producenci nowych samochodów, przynajmniej niektórych marek – mają awersje do tego typu modyfikacji. Przypominamy, że podobnie jest z gazem LPG i CNG. Zawsze zapytaj w salonie, czy producent zezwala na takie konwersje. Z naszych doświadczeń wynika, że producenci zostaną wkrótce postawieni pod ścianą, będą się przed tym bronić, jak przed LPG. Temat jest nowy, przynajmniej w Polsce, więc jeszcze nie dociera do środowiska importerów i dealerów. Z kolei serwisy montujące generatory HHO już zacierają ręce. Uzupełnieniem tej informacji, już wkrótce, będą nerwowe zachowania diagnostów w stacjach diagnostycznych. Na tę chwilę panowie nawet nie mają pojęcia, o co ich pytamy. Ale, jak to zwykle bywa min. Rostowski już coś wymyśli, aby jego poddani za bardzo nie skąpili "tacą" do budżetu. Temat, jak powiedzieliśmy jest nowy i należy się spodziewać „odpowiednich” reakcji decydentów na wprowadzanie ewentualnych przeróbek w samochodzie. Wprawdzie importerzy generatorów HHO zapewniają, że samochody już przerobione nie wymagają dodatkowej kontroli techniczne, my jesteśmy uczuleni w tym temacie. Czy generator HHO można zamontować samemu?Cóż można, tylko czy jest taka potrzeba. Wprawdzie sprzedawcy dodają płyty CD i wszelkie instrukcje, nie każdy musi się znać na zaprogramowaniu emulatora. Ponadto, montaż w wyspecjalizowanym serwisie, przynajmniej w części przerzuca odpowiedzialność w zakresie gwarancji na serwisanta. Czy generatory HHO są cudownym wynalazkiem? A czy gaz jest takim medium? No właśnie. Ta sytuacja Polaków, zarabiających tylko nieco więcej od Rumunów i Albańczyków (przynajmniej ta, która nie ukradła miliona dolarów), zmusza do oszczędności i szukania innych z najlepszych tunerów w Polsce, Jacek Chojnacki, powiedział kiedyś, że gaz jest dobry… tylko w kuchence gazowej. Niestety mylił się. Natomiast zapytany w podobny sposób, w odniesieniu do HHO wyraził umiarkowaną opinię. Przede wszystkim urządzenie pobiera zbyt duży prąd z akumulator, może pracować tylko po uruchomieniu silnika, wymaga przeglądów okresowych i… niema jeszcze wiarygodnych badań co do skutków ubocznych. Magnetyzery i ceramizery nie sprawdziły się. Optymiści powiedzą, że nie w takim zakresie jak obiecywali producenci. Zatem HHO to kit czy hit? Na dokładną odpowiedź musimy jeszcze poczekać. Autor: Krzysztof Golec, Artur Kania, Od autorów: Pan Alfred Pacewicz podobno doprowadził wodór w swoim aucie testowym – z instalacją LPG – w niekonwencjonalny sposób. Zwykle doprowadza się do kanału ssącego, tymczasem konstruktor wprowadził gaz poprzez wtryskiwacze gazu. Opinię naszego redakcyjnego eksperta gazowego o tej ciekawostce, jak również samych generatorach HHO przedstawimy wkrótce. #41 Miejscowość: wieś której nazwa nic wam nie powie Mercedes:inny / brak Rocznik:brak Nadwozie:brak Skrzynia biegów:brak Opcja:brak Alternatywne paliwo:brak Napisano 25 maja 2011 - 23:49 XM napisał:Ale wodoru wytwarza się stała ilość, a ilość potrzebnego paliwa jest zależna od obciążenia i od położenia pedału gazu. Jak by się mocno uprzeć i troszkę nagiąć rzeczywistość do potrzeb ideologii to można by usnuć wniosek że wodoru wystarcza na pewną ilość obrotów a dopiero powyżej tego układ "dobiera" paliwa ze zbiornika. I tu zaklinanie rzeczywistości się kończy bo skoro wodór utlenia się do czystej wody to jak sonda mierzy skład spalin/skroplin i wie kiedy trza do pieca dorzucić A już dorobić takiej historyjki do mojego gaźnika bez sondy to ni chu chu nie umiem Chyba żeby potraktować tę mieszaninę wodoru jako wypełniacz skończonej bądź co bądź pojemności cylindra i układu dolotowego i wtedy "co wleciało to wybuchło nie ważne jak kaloryczne, ważne że do pełna", w ke taką wersję dało by się logicznie uzasadnić bo sonda i nastawnik ciśnienia swoje a przepływomierz (który ma ostatnie słowo) swoje Do góry #42 sarbel Miejscowość: Poznań Mercedes:W124 - OM601 Rocznik:1992 Nadwozie:sedan Skrzynia biegów:automatyczna Opcja:E-Klasse Alternatywne paliwo:brak Napisano 26 maja 2011 - 11:40 XM,na którejś ze stronek które są zamieszczone w temacie ,można podziwiać elektronikę do sterowania podawaniem że jakiś światły elektronik, mógłby zbudować w domu takie ustrojstwo na podstawie tej chwili mówimy tylko o najprostszym układzie przyszłości można to rozwiązać w taki sposób : Patras, o zwiększeniu mocy silnika piszą amerykańcy na swoich również o czystszym silniku i mniejszym według nich przedłuża żywotność silnika. Silnik z instalacją wodorową dopala paliwo znacznie dokładniej niż bez tym zmienia się nieco sposób,moment i obszar zasadzie w ten sposób,że paliwo trafia już w płomień,przy sprężaniu następuje prawie całkowite wypalenie mieszanki. No jakoś tak. W każdym razie,przynajmniej teoretycznie,wzbogacenie mieszanki w wodór nie ma wpływu na podzespoły jest wystarczający żeby wytworzyć potrzebną ilość chemii robiliśmy 'BUM' przy płaskiej baterii po kilkunastu sekundach elektrolizy. Tylko trzeba uważać żeby nie podłączyć do silnika kabla z tlenem . Do góry #43 michal93 Miejscowość: Białystok Mercedes:W201 - M102 Rocznik:1987 Nadwozie:sedan Skrzynia biegów:manualna 4 Opcja:brak Alternatywne paliwo:LPG Inne auto:Audi A4 TDI Napisano 26 maja 2011 - 19:24 Czekamy na info jak auto się z tym zachowuje. Jakoś mi się wydaje że to może rzeczywiście nie co zmniejszyć spalanie. Do góry #44 XM Miejscowość: Puławy Mercedes:W201 - OM601 Rocznik:1989 Nadwozie:sedan Skrzynia biegów:manualna 5 Opcja:brak Alternatywne paliwo:brak Napisano 26 maja 2011 - 20:07 Lord Zekanda napisał:I tu zaklinanie rzeczywistości się kończy bo skoro wodór utlenia się do czystej wody to jak sonda mierzy skład spalin/skroplin i wie kiedy trza do pieca dorzucićHmm... w sumie, to nie wiem na jaki dokładnie parametr reaguje sonda. - Czy ona mierzy ilość tlenu w spalinach (na zasadzie "jeśli nie zostaje nic tlenu, to mieszanka za bogata, więc trzeba zubożyć") czy mierzy ilość tlenków węgla (na zasadzie "pojawia się dużo tlenku węgla (zamiast dwutlenku), więc paliwo jest niedopalane = trzeba zubożyć)? Jeżeli to drugie, to przy spalaniu wodoru, tlenku węgla nie ma wcale. Ale jeśli to pierwsze, to będzie działać tak jak działała do tej pory. Tyle, że to wszystko tylko zmyli sterownik silnika, bo skąd on ma niby wiedzieć, że użytkownik podaje "na lewo" jakieś dodatkowe paliwo. Wtedy faktycznie nie obejdzie się bez czegoś, co koryguje odczyty z sondy. Do góry #45 Lord Zekanda Miejscowość: wieś której nazwa nic wam nie powie Mercedes:inny / brak Rocznik:brak Nadwozie:brak Skrzynia biegów:brak Opcja:brak Alternatywne paliwo:brak Napisano 27 maja 2011 - 10:59 Poczytałem trochę na stronce która wrzucił sarbel, CytatNow I hooked up the fuel controller to ground and accessory power and then to the o2 sensor to trick the computer into thinking that the fuel mixture is running normal instead of lean (so it doesn't dump extra fuel in the engine) and finish putting the interior back together. w skrócie-elektronika oszukuje the way, where's the oxeygen created by the electrolysis going? When you break water down you get two units of hydrogen and one unit of oxygen. If that oxygen is going into the combustion chamber (which I'd bet it is, seeing as I don't see any means of separating it in that setup), you'll run very dangerously high combustion temperatures. Think acetylene torches... ..You WILL however see an increase in mileage. From that "fuel controller" that tricks the computer, making your engine very lean and causing permanent damage. tu ktoś się zastanawia czy zbyt bogata w tlen mieszanka nie spali silnika. A to populistycznie wyrwałem z kontekstu ale jest dobre :mrgreen: CytatI did hook it up to a makeshift bubbler yesterday at my buddies house and then lit a aim and flame at the end of the hose and the entire bubbler exploded, W wolnym tłumaczeniu: Sprawdzałem palnikiem czy wytwarza wodór i wszystko wybuchło Do góry #46 Patras Miejscowość: Bydgoszcz Mercedes:W201 - M102 Rocznik:1991 Nadwozie:sedan Skrzynia biegów:manualna 5 Opcja:brak Alternatywne paliwo:LPG Napisano 27 maja 2011 - 15:29 Tak, ten korektor sondy jest po to by oszukać sondę. Podając dodatkowo wodór i czysty tlen, w spalinach było by więcej tlenu, niż w przypadku standardowych paliw. Sonda w takiej sytuacji dała by sygnał do kompa, że trzeba podać więcej paliwa, co było by błędem. Drugie urządzenie to regulator PWM. Kupno takiego PWM podającego np. 30A graniczy z cudem - jest ale w Stanach, dlatego zrobiłem go sam 8) . Zamienia on prąd stały na impulsowy i jednocześnie można regulować pobór prądu przez instalację. Przy elektrolizie prąd impulsowy jest bardziej wydajny niż stały. Do góry #47 Lord Zekanda Miejscowość: wieś której nazwa nic wam nie powie Mercedes:inny / brak Rocznik:brak Nadwozie:brak Skrzynia biegów:brak Opcja:brak Alternatywne paliwo:brak Napisano 27 maja 2011 - 23:47 Patras napisał:..dlatego zrobiłem go sam 8) ... Szacun Gdzieś na elektrodzie się natknąłem że z generatorem "prostokąta" jest lepiej, adaptowałes coś i dodałeś stopien mocy czy projektowałeś "od zera" może schemat wrzucisz. Do góry #48 Patras Miejscowość: Bydgoszcz Mercedes:W201 - M102 Rocznik:1991 Nadwozie:sedan Skrzynia biegów:manualna 5 Opcja:brak Alternatywne paliwo:LPG Napisano 02 czerwca 2011 - 20:02 Regulator wykonałem na podstawie zdjęć płytki i schematu, który znalazłem w necie. Jeżeli są chętni to wstawię na forum jak będę miał trochę czasu. Do góry #49 sarbel Miejscowość: Poznań Mercedes:W124 - OM601 Rocznik:1992 Nadwozie:sedan Skrzynia biegów:automatyczna Opcja:E-Klasse Alternatywne paliwo:brak Napisano 02 czerwca 2011 - 20:32 Są co tylko możesz. Do góry #50 Lord Zekanda Miejscowość: wieś której nazwa nic wam nie powie Mercedes:inny / brak Rocznik:brak Nadwozie:brak Skrzynia biegów:brak Opcja:brak Alternatywne paliwo:brak Napisano 02 czerwca 2011 - 23:12 sarbel napisał:Są co tylko możesz. Z ust mi to sarbelku wyjąłeś. Chyba sobie pobuduję takie ustrojstwo w , na gaźniku-z elektroniki mam tylko radio więc bardziej obiektywnie się już chyba nie da zweryfikować działania. Do góry #51 Patras Miejscowość: Bydgoszcz Mercedes:W201 - M102 Rocznik:1991 Nadwozie:sedan Skrzynia biegów:manualna 5 Opcja:brak Alternatywne paliwo:LPG Napisano 05 czerwca 2011 - 14:19 Materiały potrzebne do zbudowania regulatora: 1. Moje wypociny, schemat(bez wartości elementów) i zdjęcia poglądowe 2. Link do filmu ze schematem pełnym (z opisanymi elementami). Zainteresowani ściągać, po ok miesiącu plik usuwam. Powodzenia. Mam pytanie o czujnik MAP/MAF - gdzie się znajduje w silniku M102? EDIT: teraz się zorientowałem, że w pliku "wymiary jest podane 98 x 40mm - to są wymiary oryginalnego regulatora, a ja zmniejszyłem je do... 91 x 40mm, tak więc rysunek ze ścieżkami jest pod płytkę 91x40mm. Jest to już lustrzane odbicie, także tylko wydrukować i przenieść na płytkę. Do góry #52 Patras Miejscowość: Bydgoszcz Mercedes:W201 - M102 Rocznik:1991 Nadwozie:sedan Skrzynia biegów:manualna 5 Opcja:brak Alternatywne paliwo:LPG Napisano 11 czerwca 2011 - 11:32 Samochód już jeździ na wodorze Nic złego się nie dzieje. Silnik chodzi ciszej. Spalania jeszcze nie mierzyliśmy, trzeba jeszcze kilku poprawek, czekamy też za amperomierzem co najmniej 70A na prąd stały (ciężko taki dostać, może wiecie gdzie kupić?). Do góry #53 XM Miejscowość: Puławy Mercedes:W201 - OM601 Rocznik:1989 Nadwozie:sedan Skrzynia biegów:manualna 5 Opcja:brak Alternatywne paliwo:brak Napisano 11 czerwca 2011 - 13:20 Cytatczekamy też za amperomierzem co najmniej 70A na prąd stały (ciężko taki dostać, może wiecie gdzie kupić?).Chyba najtaniej kupić na aukcji używany bocznik i mierzyć spadek miliwoltomierzem. Kompletne amperomierze wychodzą drożej. Ile kasy na to masz? Możne ewentualnie kupić cęgowy do DC (od 140 zł) - nie wiem czy to będzie wygodne, ale jak już będzie po eksperymencie, to Ci się przyda jako zwykły miernik. Spalanie... tylko na to czekam :) . Do góry #54 Lord Zekanda Miejscowość: wieś której nazwa nic wam nie powie Mercedes:inny / brak Rocznik:brak Nadwozie:brak Skrzynia biegów:brak Opcja:brak Alternatywne paliwo:brak Napisano 11 czerwca 2011 - 22:56 Po co Ci taki wielki amperomierz, budujesz elektrownię? Do góry #55 Poms Miejscowość: Gdańsk Mercedes:W124 - OM601 Rocznik:1988 Nadwozie:sedan Skrzynia biegów:manualna 4 Opcja:brak Alternatywne paliwo:brak Napisano 11 czerwca 2011 - 23:03 Tyle bierze ta instalacja. Stąd moje wątpliwości czy to się będzie opłacało. Prąd trzeba jakoś wytworzyć, jedynym sposobem jest spalenie paliwa Czekam jednak na wyniki spalania. Do góry #56 XM Miejscowość: Puławy Mercedes:W201 - OM601 Rocznik:1989 Nadwozie:sedan Skrzynia biegów:manualna 5 Opcja:brak Alternatywne paliwo:brak Napisano 09 sierpnia 2011 - 18:27 Nieśmiało zapytowywuję się, jak tam postępy i pomiary spalania? :-D Do góry #57 XM Miejscowość: Puławy Mercedes:W201 - OM601 Rocznik:1989 Nadwozie:sedan Skrzynia biegów:manualna 5 Opcja:brak Alternatywne paliwo:brak Napisano 13 sierpnia 2011 - 14:20 Hmm... cisza. Coś mi się widzi, że wszystkich forumowych wierzących w skuteczność HHO i podobnych instalacji, przekupiły już koncerny naftowe ;) . Ale ok, sezon urlopowy, więc zakładam, że się jeszcze ktoś odezwie. Do góry #58 Mazi Miejscowość: Starogard Gdański Mercedes:W124 >93r. - OM606 Rocznik:1996 Nadwozie:kombi Skrzynia biegów:automatyczna Opcja:E-Klasse Alternatywne paliwo:brak Napisano 12 lutego 2012 - 21:08 Patras, mów ile dostałeś od "koncernów" za milczenie? ;-) A tak serio, co w temacie się dzieje? A może jakaś (tfu, tfu) eksplozja nastąpiła i Patrasa już niema? Do góry #59 Patras Miejscowość: Bydgoszcz Mercedes:W201 - M102 Rocznik:1991 Nadwozie:sedan Skrzynia biegów:manualna 5 Opcja:brak Alternatywne paliwo:LPG Napisano 26 lutego 2012 - 23:18 Jeszcze żyję Dawno nie zaglądałem do tego tematu. Auto cały czas jeździ na instalacji HHO + dodatkowo od niedawna na instalacji "parowej" (woda ogrzewana jest przez kolektor wydechowy i para podawana jest do komory spalania). Ojciec poszedł za ciosem i teraz wodór i para wodna podawana jest bezpośrednio do komory spalania, a nie do kolektora dolotowego jak było na początku. Czyli teraz jeździ na dwóch instalacjach Spalanie w mieście przed wstawieniem instalacji: ok 17 a zimą nawet do 20 l/km Spalanie w mieście obecne: 8 l/100km (zima) Powiedzmy, że 50% mniejsze spalanie. Do góry #60 Lord Zekanda Miejscowość: wieś której nazwa nic wam nie powie Mercedes:inny / brak Rocznik:brak Nadwozie:brak Skrzynia biegów:brak Opcja:brak Alternatywne paliwo:brak Napisano 27 lutego 2012 - 00:17 Yyyy przypomnij mi jeszcze w jakim to silniku chodzi bo mi gdzieś umknęło. Do góry